poniedziałek, 30 września 2013

das Ende!

Nareszcie! Dzisiaj o 20.44 nastąpił koniec - nie, nie świata - tylko mojego tłumaczenia Red Rising. Praca trwała od połowy czerwca do dzisiejszego wieczoru i aż łza się w oku kręci na wspomnienie świetnie spędzonych chwil z głównymi bohaterami powieści. Teraz tekst szybko powędruje do redakcji, która mam nadzieję, zgodnie z planem, opublikuje książkę jeszcze w październiku. Uczciłabym to jakimś drogim szampanem, ale chyba tylko angielskie niskoprocentowe piwo mi pozostało, hmm... Równie kiepskie co siki produkowane na Marsie w kolonii Lykos ;)

Teraz taka mała dygresja. Tyle ostatnio robią tych ekranizacji bestsellerowych książek - ciekawe jak by wyglądała adaptacja Red Rising i kto by zagrał główną rolę... Jak już przeczytacie powieść, to podzielcie się ze mną przemyśleniami w tym temacie. Sama na razie nie jestem w stanie się jasno określić kogo widziałabym w roli Darrow'a. Albo Sevro! Ho! To by dopiero było wyzwanie!


Mars, we have a problem...

piątek, 20 września 2013

The 5th Wave

Ostatnio czytam zdecydowanie mniej książek niż w czasach kiedy nie byłam zajęta swoją strasznie absorbującą pracą. Od prawie kilkunastu tygodni przebywam za granicą i uwierzcie, nawet gdybym chciała do tego wrócić, upolowanie polskich książek w jakiejkolwiek księgarni z UK to potwornie trudna sprawa. "Podobno" jest jedno takie miejsce, ale na razie nie miałam okazji się do niego wybrać. Poprosiłam więc kogoś, by przysłał mi chociaż ze dwie książki pocztą i jutro idę odebrać je na poczcie :) Pierwsza to "Gra Endera" Orsona Scotta Carda, a druga "Piąta fala" Ricka Yanceya. Pierwsza dlatego, że jest na nią prawdziwy szał, a poza tym niedługo na ekrany wchodzi jej filmowa adaptacja, a druga trafiła się przypadkiem, gdy szukałam czegoś po necie z gatunku fantasy i science fiction, zdaje się na portalu lubimyczytac.pl Na pierwszy rzut oka wydaje się być całkiem dobrą powieścią, ale dam wam znać co o niej myślę jak tylko skończę czytać.

PS. Jak zobaczyłam na półce w TESCO (!!!???) w dziale z literaturą "Inferno" Dana Browna, którego jeszcze w Polsce nie ma, myślałam, że padnę. Nie chodzi o to, że do tego zdarzenia doszło w Tesco (co w sumie faktycznie jest nieco dziwne), ale dlatego, że książka w okładce była taka piękna, że mogłabym ją stamtąd zwinąć :)


Czy ludzkość jest w stanie stawić czoła inwazji obcej cywilizacji tysiąckrotnie bardziej zaawansowanej niż nasza?

Nie.

Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała zaledwie garstka. Rozrzuceni w różnych miejscach okupowanej planety walczą o przetrwanie. Od wymarłych miasteczek, przez płonące metropolie, po obozy uchodźców i tajne bazy wojskowe - każdy z bohaterów powieści Yanceya próbuje przetrwać i zrozumieć, co się stało i kim są kosmici, który postanowili wymordować całą ludzkość.

Pierwszy tom doskonałej sagi Ricka Yanceya przywodzi na myśl dokonania klasyków literatury i kina science fiction, ale prezentuje całkowicie świeży i nowy obraz kosmicznego konfliktu. 

POZNAJ NAJLEPSZĄ POWIEŚĆ FANTASTYCZNĄ 2013 ROKU, ZANIM WSZYSCY ZACZNĄ ZACHWYCAĆ SIĘ FILMEM.

środa, 18 września 2013

Red Rising

Witam po długiej przerwie! Jeśli zastanawialiście się czemu nie publikowałam przez tyle czasu żadnego posta, to odpowiedź jest krótka - akurat nie działo się nic ciekawego pod względem wydawniczym w tym okresie. Mam informacje, że na jesieni powinno ukazać się "'Śniadanie u Tiffany'ego" jak tylko wydawnictwo Heraclon upora się z przebudową swojego studia nagraniowego audiobooków, a do 10 października mam skończyć przekład "Red Rising" Pierce'a Browna, który jest już praktycznie na ukończeniu (zostało mi 7 rozdziałów), więc wygląda na to, że oddam tekst szybciej - co wychodzi na plus i dla mnie i dla was ;) Podobno szykuje mi się współpraca z nowym, już chyba 5 wydawnictwem, więc zacieram ręce i trzymam kciuki, żeby wszystko się udało. Jak się nie uda, to też was poinformuję. Poniżej zdjęcie autora z jego dziełem - całkiem w porządku okładka, chociaż przypomina mi okładki Anne Rice. Ciekawe jaka będzie jej polska wersja.